
Kruszyniany
Większość ludzi marzy o spędzeniu urlopu wygrzewając się w egzotycznych tropikach albo zwiedzając światowe stolice. Dla tych, którym wydaje się, że są skazani na spędzenie tych wakacji w betonowym mieście mamy idealne rozwiązanie - nasze Podlasie. Tak, nie przecierajcie oczu ;) Od dzisiaj postaramy się przybliżyć wam co nieco z naszych rodzimych stron i udowodnić, że tutejsze atrakcje są idealnym pomysłem na weekendowy wypad za miasto.
Podlasie jest regionem pogranicza - etnicznego, kulturowego i religijnego. Widać to szczególnie w takim miejscu jak wieś Kruszyniany. Można tu spotkać obok siebie muzułmanów - potomków dawnych Polskich Tatarów, prawosławnych oraz katolików. Kiedyś na Kruszyniany mówiło się „triniedzielnaja” (trzyświąteczna) – w piątek świętowali Tatarzy, w sobotę Żydzi, a w niedzielę katolicy i prawosławni. Wieś najbardziej słynie z najstarszego drewnianego meczetu w Polsce - jednego z dwóch ocalałych w całym kraju po II wojnie światowej. Warto zwiedzić ten zabytek od środka razem z przewodnikiem - pełen jest gobelinów i obrazów przedstawiających wersety z Koranu, a cała podłoga jest wyłożona dywanem.
Źródło: www.wikipedia.org
Źródło: www.wikipedia.org
Za meczetem znajduje się Mizar - muzułmański cmentarz, jeden z tylko 3 istniejących w Polsce. Warto go zobaczyć choćby ze względu na niespotykane nagrobki, służą za nie kamienie - z pewnością zrobią na was wrażenie.
Źródło: www.wikipedia.org
Po obfitym we wrażenia zwiedzaniu warto zajrzeć do Tatarskiej Jurty na obiad, by zakosztować tatarskiej kuchni, która słynie z pikantności. Będziecie mogli tam spróbować tatarskich pierogów, kołdunów, Zur Belysz albo Shavla. Specjałem restauracji jest Pierekaczewnik – potrawa na cieście makaronowym, nadziewana mięsem gęsim, spiralnie zawijana. Warto dodać, że podczas wizyty w Polsce, na posiłek zatrzymał się tu brytyjski następca tronu Książę Karol.
Zdjęcie przedstawia tradycyjną tatarską potrawę - Pierekaczewnik
(źródło: www.trzyznakismaku.pl/produkty/pierekaczewnik)
Książę Walii Karol w czasie wizyty w Kruszynianach w 2010 roku. • Fot. Marcin Onufryjuk / Agencja Gazeta
Nie pozostało Wam nic innego jak spakować plecak i wyruszać, by odkrywać nasze piękne okolice. Mamy nadzieję, że zaciekawiliście się trochę historią naszego regionu.
Ciąg dalszy ciekawych miejsc Podlasia już wkrótce…